niedziela, 11 listopada 2012

Olejowanie włosów dla ich Dobra:)

 Dziś chcę co nie co napisać o jednym z elementów pielęgnacji moich włosów. Olejowanie  zaczęłam w wakacje od sławnego olejku kokosowego z Vatici, kocham ten dość orientalny zapach. Nakładałam go sobie na włosy na parę godzinek i zmywałam go podczas mycia włosów. Ale ten olejek mam w domu, a teraz znowu siedzę w Lublinie, więc nie uśmiechało mi się wozić go w tą i w tamtą. Dlatego kupiłam olejek łopianowy z olejkiem z drzewa herbacianego i rozmarynu, aby olejować się nim jak będę na stancji. Ta.. Nie używam go jednak, nawet nie otworzyłam go jeszcze, bo ciapa zapomniała, że w Lublinie został olejek z Alterry  Migdał i Papaja:) Nie ma to jak dobra pamięć. Używałam go już troszku, tak samo jak w domku, nakładam po przyjściu z uczelni na kilka godzinek, potem  myję i myję .Tak czy olejek z Alterrry sprawił cuda na moich włosach? Na pewno nie zrobił im krzywdy:) Jego używanie to dla mnie przyjemność, zapach jest cudowny, taki owocowy, ale nie mdląco słodki. Za 12zł? mamy 100ml produktu, dla mnie to dużo, bo ten olejek u mnie jest przeznaczony do włosów, choć pierwotnie miał być do ciała, ale kobieta zmienną jest:) Jest to produkt wegański, nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Na opakowaniu pisze, że zawiera wyciąg z papai, olej migdałowy, olej z pestek winogron, olej sezamowy i z jojoby. Czyli sporo tych olejów w tym olejku. Podoba mi się ten olejek i szczerze polecam go tym, którzy jeszcze mają jakieś wątpliwości. Podobno mają wprowadzić nowe opakowania z pompką, tak jej brak i aplikacja w postaci "wylać produkt z butelki" jest uciążliwa. Gdy tylko pojawi się wersja pompkowa to na pewni ją kupię, tylko inny zapach:) Aaa i jeszcze jedno, po pierwszym czy drugim użyciu olejku chciałam go dobrze zamknąć, dokręcić dobrze i aż przekręciłam,bo zakrętka mi się połamała.. Ja to jestem, i tak oto uziemiłam swój olejek na stancji:) Nawet zakrętkę musiałam rozwalić oto cała ja. Na koniec trochę zdjęć i życzę miłej niedzieli:*


Panowie razem



Opis olejku


Skład:)
I Alterra solo:)


sobota, 3 listopada 2012

Pierwszy blogowy Haul


Przez ostatni czas udało mi się upolować kilka perełek, z których jestem piekielnie dumna. Koniec gadania czas przejść do kosmetyków.
  • Krem do rąk Isana Pomarańcza- długo na nią polowałam, promocja tylko przyśpieszyła zakup
  • Peeling Ziaja Ulga do skóry wrażliwej, bo kto jak kto ale buzia zasługuje na delikatne traktowanie
  • Lakier Elnett de Luxe  L'oreal - mój numer 1 jeżeli chodzi o lakiery do włosów, i jeszcze ten jego zapach:) Śmieję się, że pachnie jak Cola:)
  • Szampon Alterra Migdał i Jojoba - czeka na swoją kolej, na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że cudownie pachnie
  • Zmywacz do paznokci Isana - spełnia swoje zadanie, plus za ładny zapach jaki zostawia na paznokciach
  • Paletka magnetyczna z Inglota - to moje największe odkrycie , z którego mam najwięcej radochy:) Koszt to około 15zł. Jest solidna, ma dobry magnes i to cudowny domek dla moich cieni:)
  • Mała buteleczka balsamu z Yves Rocher o zapachu wanilii- smaruję się nim zawsze na poprawę nastroju:)
  • Szminka Rimmel by Kate Moss odcień 22 - soczysta, piękna czerwień, idealna na te szare dnie

Zakupy udane i tylko to co potrzebne, jak zawsze:) Mam nadzieję, że jak tylko dostanę nowy telefon, z nowym aparatem to nowe posty będą pojawiać się częściej. Więcej zdjęć będę pstrykać,więcej postów, aj już nie mogę się doczekać:)
A teraz idę zrobić sobie kolejny kubek gorącej herbaty, wejdę pod ciepły koc i będę rozmyślać jaka to ja już stara jestem:/ Dziś pojawiła mi się w wieku dwójka z przodu:) "Ja mam dwadzieścia lat ty masz dwadzieścia lat...."