wtorek, 9 października 2012

   Puder brązujący Joko marrakech dream


















Na początek garść informacji podstawowych. Posiadam numerek/odcień J262 for brunette. Dorwałam go na aukcji na allegro kosz to ok 30zł plus minus. Bardzo chciałam go mieć, a ze względu na to, że jest to limitka bałam się, że nie go nie kupię na czas. Na szczęście zdążyłam.  Bronzerek jest ogromny!! dosłownie, jest go tutaj 20g, okres przydatności to 24miesiące. Szczerze nie wiem czy zdążę go zużyć zanim wyjdzie z daty ważności:)
Dla mnie ten puder to cudo pod każdym względem:) Opakowanie jest solidne, mogę się przyczepić jedynie do napisów, jak widać na zdjęciu niestety ścierają się :(  Bronzer ma cudny wzorek, taki orientalny, aż żal go zniszczyć. Ma przyjemny zapach, taki cytrusowy?? a może tak pachnie olejek arganowy?? :) Ładnie konturuje buzie choć trzeba trochę go poznać, jak i ile nakładać. Tak jak producent pisze jest to produkt matowy, to jest duży plus. Nie za bardzo przepadam za bronzerami/ różami napakowanymi brokatem. Z serii marrakech dream mam jeszcze błyszczyk J97 kolejne cudo. Ma identyczny zapach jak bronzer:) Duet idealny.
 Mogę z czystym sercem polecić ten bronzer każdemu, tak samo jak i błyszczyk- post o błyszczykach pojawi się w najbliższym czasie:)Te dwa produkty Joko są godne uwagi. 
Ps. Kosmetyki z serii marrakech dream są dostępne jeszcze na allegro:)
Tak wygląda moje cudo w środku















Informacje na odwrocie






















Ps. II rok administracji jednak nie będzie taki łatwy:( Czeka mnie niezłe zakuwanie i to same prawa:(

1 komentarz: